Sutaszem zajmuje się od kilku lat z zamiłowania.W technice zakochałam się, gdy dostałam pierwsze kolczyki w niej wykonane. Z perspektywy czasu potrafię ocenić je rzetelnie, ale wtedy były najpiękniejsze na świecie. Szczególnie, że zamykały pewien okres w życiu. Po kilku miesiącach, postanowiłam sie zmierzyć z techniką haftu sutaszowego i wsiąkłam na dobre.
Ta pracochłonna
dłubanina pozwala m się odprężyć i nabrać dystansu do codzienności. Wieczorami, gdy wszystkie domowe obowiązki są za mną, siadam przy stole i szyję. I szyję. I szyję. Po kilku, bywa, że i kilkunastu godzinach efekty mojej pracy mogę sftografować, a po kolejnych kilku możecie je zobaczyć na blogu. O ile moja wewnętrzna kontrola jakości nie stwierdzi, że albo zdjęcie, albo biżuteria nadają się do poprawki :)
Uwielbiam intensywne kolory dzięki którym każdy sutaszowy przedmiot
to kropelka barw w codzienności. Pasjami szyję kolczyki, wisiory i naszyjniki we wszystkich odcieniach granatu, błękitu, turkusu czy lazuru.
Przepadam za prostymi wzorami i staram
się je połączyć z barokowym charakterem sutaszu. Nie lubię nudy, więc chętnie sprawdzam "co by było gdyby". Zapraszam do mojego
kolorowego świata :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)