Czerwona róża - ponadczasowy motyw i kolor :) Wykorzystałam je w kolejnych sutaszowych kolczykach, które są wariacja na temat tych, które niedawno zaprezentowałam. Tym razem sutasz połączyłam z onyksem i jaspisem. Dołączyłam oczywiście gronka z koralików toho. Mam nadzieję, że się spodobają.
Są przepiękne! Bardzo ciekawy pomysł z tą różyczką:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sama widzę kilka niedociągnięć (zdjęcia makro wychwycą wszystko :) ). Różyczka natomiast była logicznym rozwinięciem kolorystyki. A że miałam akurat w domu element gotowy .... :)
UsuńPrzecudne!!! Piękne, różane, ideał :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was Kobiety za te sutaszowe cudności.dla mnie to istna czarna magia.Jedyne co to zostaje mi tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasia :)
Eee, nie taka czarna magia. Odrobina sutaszu z pasmanterii, koraliki, żyłka, igła i tutorial z internetu. zestaw startowy gotowy :)
UsuńPiękne sutasze..Są takie nietuzinkowe.Zresztą sutasz w każdej aranżacji ma swój niepowtarzalny styl...podziwiam.
OdpowiedzUsuńoesssu, jakie śliczne! naprawdę, przepiękne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńWow, super :)
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
Dziękuję :)Nic tak nie motywuje do dalszej pracy, jak to, ze wynik podoba się komuś oprócz mnie.
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuń