niedziela, 20 października 2013

Zamotkowego szaleństwa ciąg dalszy Z04

Co by nie mówić pokochałam zamotki, szczególnie te w wersji na jesień. Tak więc dziś kolejna porcja "makaronów". A jeśli podobają się wam tak samo jak mi to zapraszam do sklepiku --> KLIK






2 komentarze:

  1. Z tych wszystkich marzy mi się pierwszy - fioletowo-niebieski. Jesteś pierwszą osobą, która zrobiła taki zamotek, żebym go chciała nosić. Przepiękny jest!
    Zazdroszczę przyszłej właścicielce, bo mnie chwilowo nie stać na takie cuda.
    pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to bardzo mi milo :) Muszę przyznać, że sama bardzo lobię chłodną gamę kolorystyczną.

      Usuń

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)