Na liście moich rzeczy do uszycia znalazła się czarna broszka. Czerwone
sznurki nie leżały mi w dłoni, więc zabrałam się za czarne. Złamana
szarością, barokowa broszka z hematytami i masą perłową chyba wpisuje
się temat...
Niby czarna, niby stonowana - a jednak z zadziorem :) Lubie takie projekty, które mają jakieś główne założenie, ale jednak pozwalają popłynąć mojej fantazji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)