niedziela, 27 stycznia 2013

Proste formy - inspiracji ciąg dalszy

Diabeł tkwi w szczegółach, a to co wydaje się proste, wcale nie jest łatwe. Przedstawiam bransoletkę, nad która pracowałam od dobrych kilku dni.  W roli głównej okrąg hematytu, otoczony sutaszem. Brzmi banalnie? Wydaje się łatwe? Wcale takie nie było :) Przy tej  bransoletce nie mogłam się powstrzymać i przełamałam trochę prostotę formy koralikami toho.





 


A na koniec, żeby nie byc gołosłowną - oto dowód na krew, pot i łzy w procesie tworzenia :P

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie wyszło.. Podziw wielki i pokłony dla Ciebie, że Ci się udało dotrwać do końca roboty i tak równo zszyć tyle sznurków..! A koralikowy dodatek trochę ją ożywia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, ta bransoletka jest genialna! Wyobrażam sobie ile to jest pracy, w ogóle jak dla mnie to obszywanie zwykłych koralików jest dużo prostsze niż zszywanie samych sznurków. Efekt jest naprawdę ekstra i te koraliczki dodają smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny pomysł, a bransoletka jest po prostu piękna. Widać, że stare powiedzenie stylistów "mniej znaczy więcej" sprawdza się w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dłuższego czasu poszukuję w sklepach okręgów różnych kamieni, ale nigdzie nie mogę znaleźć. Czy może Pani zdradzić, gdzie Pani zakupiła okrąg hematytu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba za bardzo nie pomogę bo kupiłam w sklepie stacjonarnym w Szcecinie :)

      Usuń
    2. Dziękuję :)

      Usuń

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)