piątek, 25 stycznia 2013

Zielona wyspa

Dzisiaj przedstawiam pierwszą z serii (mam nadzieje) pac, do których zainspirowały mnie prace Lary Bohinc. Ponadczasowe prosty formy i sutasz - oto wyzwanie. Ciągle pracuję nad dużą formą, a tymczasem, niejako przy okazji (lub jak kto woli w wyniku średnio udanych prób stworzenia bransoletki) powstał wisior "Zielona wyspa". Jak Wam się podoba?








5 komentarzy:

  1. Love!!!!!!
    Piękne, bardzo mi sie podobają Twoje najnowsze pomysły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ciągle szukam swojego stylu w sutaszu. z jednej strony proste rzeczy są piękne a z drugiej sutasz zaczarował mnie właśnie tym jakie piękne, skomplikowane, barokowe wręcz rzeczy można z niego wyczarować.

      Usuń
    2. Doskonale rozumiem dylemat :)

      Usuń
  2. Wisior jest przepiękny! Taka forma niezwykle mi się podoba, prawie same sznurki, ale tak efektowne jak mało co! Super, jestem pod wrażeniem, jesteś dla mnie inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)