Moje przygotowania nabierają rozpędu. Powiem Wam, że od pewnego czasu chodził mi po głowie pomysł kolczyków w tym kształcie. Póki co nie potrafię go uzyskać z samego sznurka soutache, ale gdy tylko zobaczyłam hematyty w kształcie rybki... no cóż, nie oparłam się i kupiłam 5 par :)
Kolczyków powstały na razie dwie pary. W zasadzie to 2,5 nawet, bo jeden koczyk poszedł do sprucia. Kolczyki są dwustronne. Prawie, bo jednak da się odróżnić gdzie jest tył.
Wersja z gołębim błękitem. Tak wyglądają z przodu...
..a tak z tyłu.
Kolczyki w wersji lila z nutką fuksji. Przód...
...i tył:
Kolczyki są przepiękne! Bardzo mi się podoba ten wzór i kolory po prostu dobrane idealnie - poza tym, że to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuń