niedziela, 17 sierpnia 2014

Malinowa broszka B05

Zdarza mi się uszyć coś dla siebie. Najczęściej "na gwałtu, rety!!!", gdy wszystko inne już zapięte na ostatni guzik. Tort się chłodzi w lodówce, truskawkowa tarta dotrzymuje mu towarzystwa, a nowa sukienka o pięknej malinowej barwie ma lekko niepokorny dekolt :) Sytuacja idealna do uszycia broszki, więc wykorzystałam kilka wieczornych godzin i powstała sutaszowa broszka. Jedwabne pasa sutaszowy w malinowym i szarym odcieniu, uzupełniłam srebrem. Wszystko pięknie się zgrywa z kropelkami kwarcu.




1 komentarz:

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Dziękuję, jeśli pozostawisz ślad po swoich odwiedzinach :)