Upał i skwar za oknem. Powietrze stoi od
gorąca. W taką pogodę najchętniej poleżałabym na hamaku, gdzieś nad
błękitną wodą. Z racji braku technicznych możliwości ten weekend jednak
spędzamy w mieście. Coś jednak z tej tęsknoty za niebieską wodą powstały
jednak kolczyki w tej tonacji.
A wy - jak sobie radzicie z upałem?
Cudne kolczyki !!! :)
OdpowiedzUsuńA na upał woda z kostkami lodu, świeżą miętą i plasterkiem cytryny pita w cieniu na działce :)
Pozdrawiam:)
http://mirosek.blogspot.com/
Rewelacyjne kolczyki :)
OdpowiedzUsuń