Czasami w chwilach odpoczynku od dużych projektów uciekam w małe formy. Uszycie czegoś technika haftu soutache, w odcieniach błękitu, niebieskiego czy granatu, to dla nie niezawodny sposób na relaks :) I tak oto pewnego wieczoru postała niewielka sutaszowa broszka. Sprawdzi się idealnie jako przypinka do filcowego szala (ten zresztą również pozował do zdjęcia). Jest tez na tyle niewielka, ze spokojnie może zostać ozdobą lekkiego sweterka. dzisiejsza kropka nad są zdjęcia - przeprosiłam się z obiektywem makro i bardzo sobie to chwalę:)
Foto: Aleksandra Multan - multanka
Foto: Aleksandra Multan - multanka
super zdjęcia, a te kolory....!
OdpowiedzUsuńBarwy wspaniałe, morze, ocean, lato :) jestem pełna podziwu dla Twojej sztuki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń